wtorek, 5 maja 2015

Odwiedziny po roku

Na początku musimy Was przeprosić, że dawno nas tutaj nie było :)
PRZEPRASZAMY! = ROBIMY MISIA :) 
Co u nas? Działo się sporo, począwszy od zmiany Drużynowego, a skończywszy na braku regularności zbiórek. Martyna dzielnie walczyła o zajęcie naszym druhom i druhnom czasu, nauczenie ich czegokolwiek, ale siła wyższa wezwała ją w świat, by mogła poznać jego dalekie horyzonty. Obecnie "wodzem" jest Pszczoła, a pomaga przy tym Żancia. 
A przy okazji - mamy maila drużyny - szosta.dh@gmail.com - traficie przez niego do WSZTSTKICH funkcyjnych. 

Co przez ten czas robiliśmy? 
Przede wszystkim nie poddawaliśmy się.
Mimo trudności jakie przysparza nam ten rok harcerski, walczymy dalej! Nie bez powodu na naszym proporcu widnieje napis "per aspera ad astra". 
Rok harcerski rozpoczęliśmy z opóźnieniem, choć w znaczącą, dla naszej drużyny, datę 12 września  - to tego dnia w 2003 r. odbyła się pierwsza zbiórka  - FOTORELACJA.

Następnie, jak co roku odbyliśmy naszą służbę na Cmentarzu w Płoszowie. 

11 listopada wraz ze Szczepem spędzaliśmy w tradycyjny sposób - Pochód w Radomsku.

A w grudniu pamiętaliśmy o Starszakach z Niegowa.


Powodować u kogoś szczęście, to wspaniałe uczucie - MY o tym coś wiemy. 


Późniejszy czas, to kiełbasiane ogniska, tysiące opowiedzianych sobie tanich, własnych historii, przez które nieraz nie mogliśmy zasnąć. Najważniejszym było spędzenie choć chwili we własnym gronie. 

Odbyły się również Zimowiska, na które pojechała od nas Delegacja w postaci Eweliny i Martyny, w odwiedziny przyjechał Michael z Żanetą. Wszyscy świetnie się bawili mocząc tyłki na "dupolotach".

W mroźny i deszczowo - śniegowy 04.04 stawiłyśmy się w 4 z Szóstej, na 6-kowym boisku :) by dołączyć się do "niewiarygodnego" odliczania. 


Marzec, no i jak co roku, choć tym razem z opóźnieniem, pokazaliśmy Marzannie, że nie ma co z nami zadzierać, bo nie wygra. 






Bye, bye MASZKARO!



No i najnowsze - majówka = Jamboree Szczepu w Białym Brzegu, na które wybrała się "aż" dwuosobowa delegacja - Ewelina i Żaneta. Nawiązały tam wiele nowych kontaktów i wróciły bogatsze o spore doświadczenie i motywację na poprawę harcerskiego życia szóstej.
A oto kilka zdjęć pokazujących co robiły: 

- troszkę spały - tu druhenka z 4ż




- połączone, na własne życzenie, z 4ż robiły się piękne :)



- łaziły